Jak Inwestuję? – Jakich Inwestycji Nie Podejmuję i Dlaczego

Jak Inwestuję? – Jakich Inwestycji Nie Podejmuję i Dlaczego

2024-12-22 Jak inwestuję

Pisząc o tym, jak i dlaczego inwestuję, warto również wspomnieć o typach inwestycji, które wykluczam z mojego portfela. Uważam, że ważniejsze od samego wyliczenia tego, czego nie ma, jest wyjaśnienie powodów, dla których podejmuję takie decyzje. Każda strategia inwestycyjna jest wynikiem świadomych wyborów i priorytetów – dlatego preferuję jedne aktywa kosztem innych.

Inwestowanie w oparciu o dane makroekonomiczne

Czerpiąc inspirację od Howarda Marksa, przyjmuję, że nie jestem w stanie przewidzieć, co stanie się w gospodarce za dzień, miesiąc czy rok. Mogę jednak zrozumieć, gdzie obecnie się znajdujemy. Mimo to sytuacja makroekonomiczna nie decyduje o tym, czy inwestuję, ani o tym, jak inwestuję. Kluczowe są dla mnie raczej konkretna analiza fundamentalna i poziom oczekiwanego zwrotu na danej konkretnej inwestycji niż otoczenie makroekonomiczne.

Inwestowanie w oparciu o analizy branżowe

Bazuję na założeniu, że nie można przewidzieć, które sektory gospodarki będą w danym momencie "na topie" lub w dołku. Zamiast tego, poznaję branżę danej spółki, ponieważ inwestuję w konkretne firmy, a nie w sektory. Interesuje mnie, jak działa firma w swojej branży, kto jest jej konkurencją, dostawcą, czy klientem. Wiedza o branży ma dla mnie znaczenie jako część analizy fundamentalnej konkretnego przedsiębiorstwa, a nie w kontekście cyklu koniunkturalnego branży czy sektora gospodarki.

Inwestowanie dywidendowe

Chociaż posiadam akcje spółek regularnie wypłacających dywidendy, nie jest to czynnik, który wpływa na moje decyzje inwestycyjne. W modelu DCF, którego używam, dywidenda nie jest uwzględniana. Traktuję spółkę tak, jakbym był jej właścicielem, a całość jej cash flow podlegała mojej decyzji. Wypłata dywidendy nie jest dla mnie ani dodatnim, ani ujemnym czynnikiem – liczy się jedynie relacja wyceny spółki do jej ceny rynkowej.

Inwestowanie w obligacje skarbowe hurtowe i detaliczne

Preferuję akcje nad obligacjami, ponieważ uważam, że dodatkowe ryzyko związane z inwestowaniem w akcje jest rekompensowane w długim terminie wyższymi zwrotami. Detaliczne obligacje skarbowe, takie jak COI czy EDO, są unikalnymi produktami, ale obecnie nie spełniają moich potrzeb inwestycyjnych, choć nie wykluczam ich w przyszłości.

Hurtowe obligacje skarbowe również nie są dla mnie interesujące z tych samych powodów – skupiam się na akcjach, jeśli już to szybciej wybrał bym obligacje korporacyjne.

Inwestowanie w akcje i obligacje firm zagranicznych

Nie inwestuję w spółki zagraniczne z kilku powodów:

1.      Brak przewagi informacyjnej – Inwestorzy i analitycy lokalni mają znacznie lepszy dostęp do informacji na temat tych spółek.

2.      Wyższe koszty – Polscy inwestorzy nie mają dostępu do preferencyjnych stawek podatkowych (coś jak IKE, IKZE dla zagranicznej spółki, aby nie płacić podatku od np. dywidendy), niskich kosztów transakcyjnych, czy taniego finansowania w obcej walucie, niskich kosztów wymiany walut. Kilka elementów tu znaczenie się polepszyło w ostatnich latach, ale nadal inwestując w Polsce robię to taniej i efektywniej niż inwestując za granicą.

3.      Ograniczenia strategiczne – Nawet przy długoterminowym horyzoncie inwestycyjnym, nie widzę wystarczającej przewagi po swojej stronie nad innymi inwestorami inwestującymi na tych rynkach, która uzasadniałaby inwestowanie w firmy notowane poza GPW.

Inwestowanie w surowce i przedmioty kolekcjonerskie

Mój model inwestycyjny oparty jest na metodzie DCF, która zakłada inwestowanie w aktywa generujące dochód. Nie interesuje mnie składowanie majątku w sejfach czy magazynach – preferuję aktywa, które przynoszą dochód:

  • Akcje, które reprezentują realne firmy przynoszące zyski.
  • Obligacje, które finansują działalność firm.

Nie wykluczam jednak inwestycji w spółki z sektora surowców lub kolekcjonerskiego, pod warunkiem że są one częścią łańcucha wartości, np. domy aukcyjne czy firmy wydobywcze.

Inwestowanie w fundusze aktywnie zarządzane

Nie deleguję zarządzania swoimi inwestycjami, ponieważ inwestowanie to dla mnie budowanie własnej przyszłości. Aktywne fundusze zarządzane są kosztowne, a ich wyniki często nie uzasadniają ponoszonych opłat. Większość z nich stosuje strategię "index hugging," czyli naśladowanie indeksów giełdowych, co można osiągnąć taniej, inwestując w fundusze indeksowe. W efekcie, płacisz za usługę, którą można uzyskać za ułamek kosztów.

Podsumowanie

Moje decyzje inwestycyjne są wynikiem świadomej strategii opartej na analizie fundamentalnej i metodzie DCF. Wykluczam aktywa, które nie pasują do tego modelu, ponieważ chcę maksymalizować efektywność i bezpieczeństwo mojego portfela w długim terminie. Nie oznacza to, że inne podejścia są złe – po prostu nie pasują do mojej filozofii inwestowania, która ostatecznie może się zmienić, ale raczej na obrzeżach. Nie wyobrażam sobie abym został inwestorem dywidendowym. miłośnikiem obligacji skarbu państwa, rodzajem crypto bro, albo gold bug.

Brak komentarzy
Szukaj